Wychodząc prze hotel, chłopcy czekali już na nas. Przywitali
się z nami i poszliśmy w kierunku centrum. W tedy zapytałam się Louisa:
-Co będziemy robić ?
-Niespodzianka !– powiedział Harry
-Może jakaś podpowiedz ? – zapytała Vanessa
-Jest tam dużo zabawy – powiedział Liam
-I dużo jedzenia !!! – krzyknął uradowany Niall
15 minut później …
Dotarliśmy do wesołego miasteczka. Od razu poszliśmy na
diabelski młyn. Każda z nas usiadła w wagonikach.
Z perspektywy Vanessy :
Usiadłam wygodnie w wagoniku i patrzyłam jak do Nicole
dosiada się Louis, a do Neli, Harry. W tym czasie nie zauważyłam jak koło mnie
usiadł uśmiechnięty Niall. Zaskoczona odwzajemniłam uśmiech. Ruszyliśmy.
Rozmawialiśmy o głupotach. W tedy zapytał :
-Jesteś zaskoczona ?
-Czym ? – zapytałam
-Że koło ciebie usiadłem- powiedział – Spodziewałaś się
Zayna ?- zapytał
-Nie dlaczego miała bym się jego spodziewać ?
-Przecież widzę , że między wami coś jest.
Nawet nie zauważyłam jak zatrzymaliśmy się 20 metrów na
ziemią. Przerażona spojrzałam w bok.
-Boisz się? – zapytał się Niall
-A lubisz jedzenie ?- zapytałam
-Tak !
-To masz odpowiedz
W tedy mnie przytulił. Ja nie protestowałam. Tak dotarliśmy
do końca. Od razu wyszłam z wagonu. Teraz postanowiliśmy pójść do domu strachu.
Podczas całego pobytu w wesołym miasteczku Zayn się do mnie
nie odezwał, a ja nie wiedziałam DLACZEGO… Z taką myślą doszłam do atrakcji.
Wszyscy usiedli w pojazdach. Mi pozostało miejsce koło Zayna lub jakiegoś
chłopaka. Nie wiedziało co chodzi Zaynowi, że cało dzień chodzi obrażony więc
wybrałam tamtego gościa. Wjechaliśmy do budynku. Było tak strasznie ciemno i
usłyszałam jakiś głos . Zaczęłam krzyczeć.
-Nie bój się - powiedział mój towarzysz po polsku.
Popatrzyłam na niego i zapytałam:
-Ty jesteś z Polski ? – również po Polsku
-Tak… Przyjechałem tutaj na wakacje
-Ja również
-VANESSA !!!
TO BE CONTINUED…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz